Kolorowe, nie za słodkie, lekkie, wprost idealne zresztą jak wszystkie inne ciasta ze zbioru Siostry Anastazji. Dziś postanowiłam bez zmian, bez łączenia, kombinowania, prosto tak jak w przepisie, wyszło pysznie. Spróbuj i sam się przekonaj.
Ciasto:
9 jaj
1 1/2 szklanki. cukru
1 cukier waniliowy
1 1/2 szklanki mąki pszennej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki oleju
Masa jabłkowa:
1 1/2 kg jabłek
2 czerwone galaretki
Masa ze Śnieżki
2 śmietany Śnieżki
1 galaretka zielona
1 szkl mleka
Dodatkowo:
1/2 kg pierniczków nadziewanych w czekoladzie
polewa czekoladowa
Ciasto : Białka ubić na sztywno , dodać cukier, cukier waniliowy i żółtka. Dodać mąkę zmieszana z proszkiem do pieczenia oraz olej i lekko wymieszać. Wylać na formę do pieczenia. (24×36) Piec w temp. 180* około 40 minut. Po upieczeniu przekroić na dwie części.
Masa jabłkowa: Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, podsmażyć. Dodać galaretki w proszku, wymieszać, odstawić do stężenia.
Masa ze Śnieżki: Galaretkę rozpuścić 1/2 szklanki wody . Śnieżkę ubić z 1 szkl zimnego mleka, dodać tężejącą galaretkę i dalej ubijać.
-
Przełożenie: Biszkopt – masa jabłkowa – pierniczki – masa ze Śnieżki – biszkopt – polewa czekoladowa
Kuchenne eksperymenty 